SKS FORTUNA WYRY - strona oficjalna

W zeszłą niedzielę Fortuna zmierzyła się na wyjeździe z 4 drużyną tabeli, czyli Wisła Wielką. Mecz rozpoczął się bardzo instensywnie, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Akcja za akcję, ale to niestety gospodarze strzelają pierwsi bramkę. Dośrodkowanie z rzutu wolnego na głowę niekrytego napastnika gości i ten bez problemów umieszcza piłkę w siatce. Już kilka minut później Fortuna mogła odpowiedzieć na tą bramkę, jednak strzały naszych zawodników minimalnie minęły bramkę. Inicjatywę coraz bardziej zaczęła przejmować Wisła, stwarzała zagrożenie zarówno z dośrodkowań, jak i z akcji i kilka razy była bardzo blisko podwyższenia wyniku, jednak Fortunę ratował albo słupek albo nasz bramkarz. Pomimo wielu akcji z obu stron wynik do przerwy się nie zmienił i gospodarze zeszli do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

Na drugą połowę Wyry wyszły bardzo zmotywowane, czego efekt przyszedł już kilka minut później. Do prostopadlego podania Tomasza Leśniewskiego dociera Kamil Brożyński i w sytuacji sam na sam strzela obok bezradnego bramkarza gospodarzy. Kilkanaście minut później Kamil strzela swoją drugą bramkę w tym meczu. Prostopadłe podanie do Dawida Banasia, ten uderza, ale jego strzał zostaje zablokowany przez zawodnika gospodarzy. O pilkę razem z obrońcą walczy Tomasz Wieczorek, następnie piłka trafia pod nogi naszego napastnika i ten uderza na bramkę z okolic 16 metra. Piłka odbija się jeszcze od jednego z zawodników Wisły i wpada pod poprzeczką i mamy 2:1 dla Fortuny. W 65 minucie boisko opuszcza Rafał Juszczak, w miejsce którego wchodzi Mikołaj Ryguła. Pięć minut później Tomasz Leśniewski ponownie zagrywa do Kamila Brożyńskiego, tym razem dokładnie do nogi, ten przyjmuje, mija kryjącego go obrońcę i pędzi na bramkę i strzela swoją 3 bramkę w tym meczu, ustrzeliwując hat-tricka i wyprowadzjąc Fortunę na 2 bramkowe prowadzenie. Niestety kilka minut później nasz napastnik walczy o piłkę w okolicach środka boiska i po zderzeniu z rosłym obrońcą gospodarzy, upada na ziemię, skręcając sobie kostkę. Zostaje on zniesiony z boiska na ławkę, a w jego miejsce wchodzi Emil Mikula. W 80 minucie Wisła strzela kontaktową bramkę. Chwile później boisko opuszczaPaweł Kołodziej, zastępowany przez Mateusza Wilka. Końcówka była bardzo nerwowa, bo zarówno Fortuna, jak i Wisła stwarzały sobie sytuacje na kolejne bramki, ale dobrze spisywali się bramkarze obu drużyn oraz obrońcy i wynik już się nie zmienił do końca. Wyry wywalczyły 3 punkty na bardzo trudnym terenie! Serdecznie gratulujemy!

• Komentarzy [0]
• czytano: [313]
• DO